Obudziłam się, dziś 13 września, urodziny Niall, a za 3 dni
16-ego moje urodziny. Ciekawe… Mam nadzieję, ze przyjdą, bo mam dla niego
prezent. Wiem, nie znamy się długo, ale pomyślałam, ze miło będzie dać mu
prezent. Kupiłam mu bransoletkę z pierwszymi literami imion wszystkich
chłopaków (taką męską, żeby nie było!) i słodycze! Mam nadzieję, że mu się
spodoba. Ubrałam się http://www.photoblog.pl/hammeringcherry/archiwum
i pomaszerowałam do szkoły. Przez cały dzień nie mogłam doczekać się końca lekcji. Razem z
Kate miałyśmy potem iść do mnie. Tak jak ja nie mogła się doczekać! Chłopcy mieli przyjść na 15, więc miałyśmy
ponad dwie godziny, na przygotowanie jedzenia. Kate zajęła się przekąskami, a
ja słodyczami. Postanowiłam zrobić babeczki, krem z czerwonymi owocami i na
koniec duży tort. Poszłam jeszcze szybko do sklepu i kupiłam spody do babeczek
i tortu, bo wiedziałam, ze nie wyrobie się ze wszystkim. No i zaczęła się
harówa! Pracowałyśmy naprawdę ciężko! W końcu miałyśmy po co… Po dwóch godzinach
wszystko było gotowe. Tort i krem z owocami w lodówce, babeczki na talerzach,
teraz tylko trzeba nakryć do stołu. Zajęłam się tym , bo Kate poszła do
łazienki się przebrać, ja postanowiłam dostać w tym co miałam. Nie wyglądałam
chyba tak źle, a nawet jeśli to co.
-Wszystko gotowe?- weszła do salonu. Wyglądała fajnie w http://www.photoblog.pl/hammeringcherry/117296765/1300.html,
zresztą jak zawsze!
-Tak teraz tylko trzeba czekać na chłopaków
-Nie wszystko gotowe!
-Nie?- zdziwiłam się
-Ty nie jesteś gotowa! W sensie, że przygotowana- wyjaśniła
widząc moją zdezorientowana minę-Chodź ze mną!
Weszłyśmy do łazienki, Kate posadziła mnie na stołku przed
lustrem, wzięłam szczotkę do włosów i myślała gorączkowo
-Mogę ci w czymś pomóc?-spytałam
-Tak! Jaką miałaś fryzurę na rozpoczęciu roku szklonego?
Wyglądałaś tak pięknie! A ja nie mogę sobie przypomnieć!
-Chodzi ci może o warkocza?-spytałam nieśmiało
-O! właśnie- wykrzyknęła. I zaczęła krzątać się przy moich
włosach.- Teraz jeszcze tylko makijaż!
-NIE!- wrzasnęłam- żadnego makijażu, jasne?
-Ale taki malutki…?
-Nie, ja nie chce się malować! I Koniec, po za tym w tym
warkoczu, rzeczywiście nie jest mi źle. A w twoim wykonaniu, jest nawet ładnie.
Dziękuję- dałam jej całusa w policzek!. Rozległ się dzwonek do drzwi- OO! Już
są!
Pobiegłam otworzyć drzwi, a w nich ujrzałam 5 uśmiechniętych
facetów! Każdy z nich trzymał prezent.
-Witaj Han!- jako pierwszy wszedł do domu Louis i mocno mnie
uściskał- Wszystkiego najlepszego!
-Nie mów tak do mnie! Po za tym ja nie mam urodzin!
-Dziś może nie masz…- powiedział Zayn
-…ale za 3 dni już tak…-wtrącił się Harry
-…a my nie byliśmy pewni czy 16 będziemy mogli się z tobą
zobaczyć- dokończyli Liam i Niall.
-A Kate już jest? –spytał niecierpliwie Harry
-Jest od południa i stoi
przy garach więc trochę szacunku jej ukaż!
I popędził do niej, krzycząc do mnie nie wyraźnie
wszystkiego najlepszego
-Wszys….- zaczął Zayn
-NIE!- krzyknęłam- nie składajcie mi życzeń, błagam nie
znoszę tego, nie wiem co mam ze sobą zrobić, więc proszę nie!!! A tak przy
okazji, wszystkiego najlepszego Niall! Jak już mówiłam nie umiem składać
życzeń…
-Nie przejmuj si ę!
-No to wchodźcie! Rozgośćcie się.-gdy już wszyscy się
usadowili – czas na prezent!- wyciągnęłam siateczkę z prezentem dla Niall
-Czekaj!- wrzasnęła Kate po chwili wróciła z dwiema
siatkami- No to kto pierwszy? Niech będzie Niall- po chwili już wszyscy mieli
przed sobą prezenty i po kolei wręczaliśmy je Niall. Na końcu zostałam ja.
Otworzył prezent i chyba naprawdę mu się podobał.
-Rany, ale super!! Będę miał zawsze zespół pod ręką! Wielkie
dzięki! Fajnie by było gdyby każdy nosił taką bransoletkę… Wielki dzięki!- po
czym wziął mnie w objęcia
-Nie no, nie ma za co- uśmiechnęłam się
Dostał prezenty od wszystkich, ale już nie pamiętam co
dokładnie
-No to teraz prezenty dla Han- krzyknął Lou
-Że co? Ale ja mam urodziny dopiero za 3 dni!
-Już ci to tłumaczyliśmy- powiedział Lima
-No tak, tak, ale…
-Już nie marudź- wtrąciła się Kate- otwórz poganiała
W pudełku był śliczny sweter w granatowo czarne paski i
długi wisiorek zegarek. Naprawdę bardzo to mi się podobało!
-Strasznie ci dziękuję! Są świetne!!- to mówiąc przytuliłam
ją!
-A teraz prezent od nas wszystkich!- Hazza wyjął z kieszeni
małe pudełko i podał je Niallowi, a ten podał je mi- no otwórz!
Otworzyłam wieczko i moim oczu pojawił się IPhone 4s!
Niemożliwe!! Zamrugałam, ale był tam nadal, byłam w szoku, a potem się
otrząsnęłam.
-Nie mogę tego przyjąć! To za dużo! Na pewno mnóstwo kosztował,
przecież dopiero co wyszedł!
-Myślisz, ze nas nie stać?- zaśmiał się Zayn!
-Nie, nie o to chodzi! Znacie mnie od jakiegoś niecałego
miesiąca, a dostaję od was takie prezenty! Nie, po prostu nie mogę!
-Ale możesz! Przyznajmy sobie szczerze, twój poprzedni
telefon nie było… no nie był…
-Dobra, dobra łapie, ale nie mogę!
-Nie gadaj tylko włącz, albo nie ja to zrobię!- to mówiąc,
Kate zabrała mi telefon.
-O nie! Jak już w ogóle to ja!
Zaczęłam włączać go, a potem zaraz się zreflektowałam
-Dziękuję wam bardzo!! Nawet nie wiecie jak bardzo!!
Baardzo!!- uścisnęłam ich, a potem usiadłam na kanapie i zaczęłam się moim
nowym prezentem bawić. Obok mnie usiadł Niall i mi pomagał go uruchomić. Był
biały, taki zawsze chciałam!
-Dobra skoro jeszcze wszyscy jesteście, to wpiszcie mi swoje
numery!
Wszyscy zrobili to o co prosiłam, a potem zajęli się tym
czym chcieli, ktoś włączył muzykę, ale ja nie zwracałam na to uwagi, Próbowałam
skupić się na telefonie, ale nie mogłam, czując, ze Niall siedzi tuż obok mnie.
Widząc, ze ręce mi się trzęsą, zabrał mi go i sam wszystkim się zajął, po kilku
minutach zaczął mi wszystko tłumaczy.
-Jak ty się tego wszystkiego tak szybko nauczyłeś?- spytałam
zdziwiona
Wyciągnął swój telefon i moim oczom ukazał się taki sam
tylko, ze czarny
-O ja głupia!
Jeszcze trochę posiedzieliśmy, pośmialiśmy się, a potem zorientowałam
się , ze gdzieś zniknęła Kate z Harrym
-Pewnie GDIZEŚ
poszli- powiedział Niall znacząco podnosząc brwi
-Idę po cos do jedzenia. Idziesz?
-Jedzenie? No jasne!
Nałożyłam sobie sałatkę z kurczakiem, to samo zrobił Niall.
Wróciliśmy do salonu. Za naszym przykładem poszła reszta wrócili z kupą żarcia.
-Kurde! To jest wyśmienite!- każdy chwalił
-Powiedzcie to Kate! Ona robiła te wszystkie przekąski!
-A właśnie gdzie się podział nasza Hazza i Kate! Zaczynam
tęsknic i robić się zazdrosny!- pożalił się Lou
-Nie wiem, ale od dawna już ich nie ma…
W tym momencie weszli razem trzymając się za ręce. Wszyscy
popatrzyliśmy się znacząco, ale oni to zignorowali i poszli nałożyć sobie jedzenie,
za nimi poszedł Niall po dokładkę. Gdy wrócił to wszyscy się z niego śmiali,
łącznie ze mną
-No co??- zapytał się siadając obok mnie- głodny jestem!
Ej!!- krzyknął kiedy zabrałam mu kawałek kurczaka- a właśnie Kate, świetnie
gotujesz! To jest pyszne!
-No właśnie!- wszyscy przytaknęliśmy
-Dzięki, ale ja tylko gotowałam, piekła Hania- to
powiedziawszy usiadła obok Harry’ego.
-Tak?- zapytał Zayn- to ja idę po te babeczki!- wrócił z
całym talerzem i zaczął się opychać! –one sa fantastybne!-powiedział z pełną
buzią. Po chwili nie zostało już ani jednej.
-Są jeszcze jakieś słodycze?- spytał Liam
-Jest jeszcze krem z czerwonymi owocami. Nałożę.
Poszłam do kuchni, a za mną Niall
-Pomogę! Gdzie są miseczki?
-W tej szafce obok ciebie, a łyżeczki w tej szufladzie-wskazałam
palcem. Wyjęłam z lodówki krem i nakładałam do miseczek
-Co teraz?- zapytał
-W lodówce są jeszcze owoce, w takiej dużej żółtej misce,
masz?
-Mhmm
-No to powkładaj do tych miseczek, gdzie jest już krem.
Szybko skończyliśmy, zaniosłam je chłopakom, a Niall
sprzątał, po chwili i on przyszedł. Usiadł obok mnie na kanapie, a ja
ZNOWU nie mogłam się skupić, ależ on na
mnie działa! Najadłam się, więc zwinęłam się w kłębek. Zasnęłam.
~~~~
No to jest rozdział 14, ale podzieliłam go na 2 części... Wróciłam późno i nie zdążyłam napisac reszty, ale nie mogłam czekac do jutra xD Przepraszam... Postaram się jutro dodac drugą częśc, ale niczego nie obiecuję, w końcu lany poniedziałek!
Właśnie życzę Wam MOKREGO śmigusa dyngusa ;DD
Han*
No kurdee ! Co będzie w końcu z Han i Niallerem ?!
OdpowiedzUsuńNo weś no ! Szybko , szybko pisz ! < 33
Han rozdział wyszedł ci świetnie też mam napisany 1 rozdział ale mój przy twoim to nic świetnie piszesz i czekam na część 2 POZDRAWIAM :D
OdpowiedzUsuń