Wtorek. Rano. Wstaję, no i znowu się zaczyna, poranne
wstawanie, jak ja tego nienawidzę! Wrrrrrr! Na szczęście, tylko w wtorki i
piątki chodzę na 8. W pozostałe dni trochę później. Przynajmniej jeden plus! Dziś
z samego rana czekały mnie dwa angielskie, jedna matematyka i w-f. Suuuper!
Ubrałam się http://stylistki.pl/nirvana-166768/
(czasem będę dodawała zestawy ubrań, jeśli znajdę jakieś fajne ciuchy ;p) wrzuciłam
potrzebne rzeczy do torby i poszłam zjeść śniadanie. Gdy jadłam dostałam sms Będę pod twoim domem za 10 min od Kate.
Dobra odpisałam.
Wyszłam przed dom i czekałam. Gdy zobaczyłam ją jak nadchodzi to ruszyłam w jej
stronę. Była w lepszym nastroju niż wczoraj.
-No co się stało? Gadaj!- nakazałam!
-A niby skąd wiesz że coś się stało, ha?
-No przecież widzę!
-No, a więc dostałam zaproszenie na facebooku od Harry’ego?
Uwierzysz??
-No widzisz?? Czyli musiał się natrudzić, żeby cię znaleźć!
-No właśnie, ciekawa jestem jak mnie znalazł…
Opowiedziałam, jej, że mnie się zapytał, ale na razie
pominęłam sprawę z numerem. Ciekawe kiedy się spotkają….
-Co masz pierwsze?-zapytała
- Dwie maty z Andrew, potem angielski tez z nim a na końcu
w-f!- dokończyłyśmy razem ze śmiechem
-Nie, a tak na poważnie do w-f są całkiem spoko! Na serio
Zawsze lubiłam w-f i nie chwalęcy się byłam całkiem niezła.
Dzień minął szybko. Na każdej lekcji siedziałam z jednym z
nowo poznanych przyjaciół. Poznałam tez kilka nowych osób. Na lunchu
siedzieliśmy w piątkę i cały czas się śmialiśmy, co jakiś czas oglądałam się za
siebie, bo czułam na sobie ciekawskie spojrzenia innych. Starałam się je
ignorować.
Gdy wychodziłam ze szkoły to dostałam sms, straciłam już
nadzieję, ze będzie on od Nialla (choć minęły zaledwie kilka dni) a tu jednak:
No cześć. Piszę do
Ciebie bo mi się nudzi (nie odbieraj tego źle!) obiecałem, że się odezwę, więc
oto jestem! Jak tam pierwsze dni w szkole? Poznałaś kogoś fajnego? Niall
No hej! Właśnie
skończyłam szkołę i idę do prac. Ogólnie w szkole jest fajnie. Poznałam
przyjaciół Kate. Są naprawdę mili!
Natychmiast dostałam odpowiedź:
Kate idzie z Tobą??
Nie, dopiero za
godzinę zaczyna zmianę bo ma jeszcze jedna lekcję- odpisałam zawiedziona,
jak ja w ogóle mogłam pomyśleć, że on coś do mnie czuje, przecież ja w
porównaniu do Kate to jakiś…. Nie wiem.
Okej, to może do
zobaczenia! ;D
Nic już na to nie odpowiedziałam bo doszłam do kawiarni.
Poszłam się przebrać i zaczęłam pracę. Przez cały czas myślałam o tej krótkiej
wymianie zdań z Niallem. W między czasie przyszła Kate.
-No! Ja na dziś skończyłam- pożegnałam się i przebrałam. Już
chciałam wyjść aż tu nagle pojawił się Harry.
-Kate, jest jeszcze?- spytał zdyszany
-Kate? Tak, jest za ladą- wskazałam miejsce gdzie przed chwilą
stała-Oo! Chyba gdzieś poszła. Na pewno zaraz przyjdzie, poczekaj na nią-
poleciłam.
-A ty gdzie się wybierasz?
-Do domu, ja już skończyłam- już chciałam iść, ale łapał
mnie za rękę
-Nie śpiesz się tak! Zwolnij trochę, ok?
-Co?- spytałam zdezorientowana, na co on się tylko
tajemniczo uśmiechnął. Wzruszyłam ramionami i wyszłam, rzucając krótkie „pa” na co on odpowiedział „do zobaczenia!”
Włożyłam słuchawki i zatopiłam się w muzyce, nagle zdawało
mi się, ze ktoś z oddali woła moje imię. Przystanęłam na chwilę i poszłam dalej.
Nagle poczułam czyjś dotyk na swoim ramieniu, przeszedł mnie dreszcz i szybko
odwróciłam się. Zobaczyłam czerwonego na twarzy, ale uśmiechniętego Nialla.
Zdjęłam słuchawki.
-Cześć- przywitał się.
-Cześć
-Dokąd zmierzasz?
-Do domu- odparłam nieprzyjemnie
-Mogę cię odprowadzić?
-Jak chcesz…
-Super
Dalej szliśmy w milczeniu. Od czasu do czasu stykając się
ramionami, za każdym razem przechodził mnie dreszczyk.
-Opowiesz mi jak było w szkole?
-Na serio chcesz o tym słuchać?
-Już dawno nie byłem w szkole, chętnie posłucham.
Zaczęłam mu opowiadać. Z czasem cała złość na niego mi
minęła, nawet nie wiem czemu byłam na niego zła. Nie umiem się na nikogo długo gniewać! Po prostu nie umiem.
Nawet nie zauważyłam, kiedy doszliśmy do domu. Zatrzymaliśmy się przed.
-Przepraszam- wydusiłam
-Za co?- spytał
-No przecież wiesz! Za to, ze na początku trochę chciałam
cię zbyc. Miałam kiepski humr, ale przy tobie od razu mi się poprawił!
Przepraszam.
-Nie ma sprawy. Wiesz jak Harry się ucieszył na wieść, ze
zobaczy dziś Kate? Gdy tylko mu powiedziałem, ze dziś pracuje to pobiegł do
kawiarni, ja pobiegłem za nim, kiedy dogoniłem go to już ją czarował.
Stwierdziłem, że nie będę im przeszkadzał, zdawało mi się że cię widzę, więc
ruszyłem za tobą- uśmiechnął się zakłopotany
-Nie musisz mi się tłumaczyć.
-Wiem, wiem…
-A tak przy okazji to ciekawa jestem czy coś wyniknie z tej
ich znajomości…
-Zobaczymy… Pierwszy raz widzę, żeby Harry tak się uganiał
za dziewczyną poznana w centrum handlowym- posłał mi tajemniczy uśmiech.
Odwzajemniłam.
-Nie chcesz wejść?- zaproponowałam.
-Nie, nie będę ci przeszkadzał, ale już wiem gdzie
mieszkasz. Więc się szykuj na niezapowiedzianą wizytę!
-Jasne, jasne.
-No, w takim razie siema.
-Siema- odpowiedziałam, zdawało mi się, ale chyba zawahał
się czy mnie przytulic na pożegnanie, ale chyba porzucił ten pomysł. Trochę się rozczarowałam. Ale
cóż.
~~~~
Prosiłyście, żeby było więcej Niall, a więc powolutku zmierzamy właśnie do tego celu xD
Dziękuję za komentarze, nie jest ich wiele, ale dziękuję, a szczególnie tym dziewczynom, które komentują każdy post. Miło mi, ze ktoś tu zagląda i czyta. A nie tylko wchodzi przez pomyłkę czy coś. Wielkie dzięki ;DD
Han*
heej ; D
OdpowiedzUsuńblog zajebisty !
ciągle zostawia ślad niepewności przez to nie umiem się doczekać na następny rozdział ;D
Świetny rozdział! Wchodzę codziennie na twój blog jest naprawdę super:D nie mogę się doczekać następnego rozdziału :D
OdpowiedzUsuńblog super mega odjazdowy !
OdpowiedzUsuńKontynuuj z Niallem i Harrym ;p